poniedziałek, 16 lutego 2009

Grzeczna dziewczynka



Ochota na zawiązanie sobie aksamitki pod szyją chodziła za mną od dłuższego czasu, czyli odkąd zobaczyłam na jakimś zdjęciu świetnie wystylizowaną dziewczynę właśnie z kokardą pod szyją.

Kiedy w końcu postanowiłam przystąpić do działania, okazało się, że kupno zwykłej, czarnej aksamitki, takiej jaką miałam zawiązaną w dzieciństwie pod szyją na szkolnych akademiach, graniczy z cudem. Musiałam w zastępstwie zadowolić się szeroką atłasową wstążką.

Okulary nie są w zasadzie elementem stroju (chociaż IMO pasują), ale bardzo dobrze maskują brak makijażu :)

Na dzisiejszy szkolno-biurowy strój składają się następujące elementy:
Bluzka - Mango
Spódnica - Top Shop
Buty - Quazi
Kopertówka - H&M
Wstążka udająca aksamitkę - pasmanteria
+ fioletowe koczyki (moje ulubione ostatnio)

4 komentarze:

  1. CZeść :-)
    własnie natknęłam się na Twojego bloga i obejrzałam wszystkie posty. Bardzo fajnie się ubierasz, podoba mi się, dlatego dodaję do obserwowanych,
    pozdrawiam
    agus

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję, jest mi bardzo miło :)
    Pozdrawiam. Iwona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny zestaw:) Uwielbiam taki "formalny" styl

    OdpowiedzUsuń
  4. do twarzy Ci w takiej kolorystyce :)

    OdpowiedzUsuń